III Szkoła Liderów Socjologii

Witam wszystkich Smile

Z lekkim opóźnieniem, ale jednocześnie z przyjemnością informuję wszystkich, że niedługo ruszą przygotowania do trzeciej edycji Szkoły Młodych Liderów Socjologii. Od kilku osób otrzymałem już na ten temat zapytania, więc uspokajam - mimo tego, że w zeszłym roku rozważałem rezygnację, kurs jednak się odbędzie i to prawdopodobnie w nieco poszerzonej formule. Będą też inne zmiany, konieczne dla podtrzymania działalności Szkoły. O zasadach zapisów poinformuję wszystkich zarówno na forum, jak i też osobiście mailami do absolwentów dwóch poprzednich edycji szkoły i innych osób reprezentujących środowiska kół naukowych.

Pozdrawiam serdecznie Smile

Łukasz

I bardzo dobrze. Szkoła Liderów najbardziej przyczyniła się do skonsolidowania środowiska kół naukowych socjologii. Zgłaszam się do pomocy.

Witajcie moi drodzy

W związku z rozpoczęciem nowego roku akademickiego z przyjemnością zapraszam Was do zapoznania się z tegoroczną ofertą Szkoły Młodych Liderów Socjologii. Trzecia edycja ruszy ponownie już pod koniec listopada bieżącego roku. Tegoroczne zajęcia charakteryzować się będą tą samą strukturą poruszanych tematów - zmieniliśmy jednak sporo rzeczy w zakresie przekazywanych treści, dostosowując je jeszcze ściślej do specyfiki działania w kołach naukowych. Pojawi się też trochę nowych metod pracy, mamy nadzieję, jeszcze bardziej efektywnych niż w poprzednich edycjach.

Ponieważ obydwaj (Łukasz i Paweł) kończymy już studia, powoli staje się trudne poświęcanie przez nas całego czasu wolontariatowi. Wynika to zwłaszcza z faktu, że planujemy niedługo założyć wspólnie firmę szkoleniową. W tej sytuacji wydawało się, że Szkoła Liderów więcej się nie odbędzie, bo nie będziemy mieli na to czasu. Możliwość taką sygnalizowaliśmy zresztą już w zeszłym roku. Jednak, kiedy przyszło do podjęcia tej decyzji zrobiło nam się żal projektu, który tak dobrze działa od dwóch lat. Aby więc połączyć przyjemne z pożytecznym, w tym roku Szkoła działać będzie już pod egidą naszej firmy - a za pieniądze uzyskane z opłat kupimy jedynie sprzęt, nie wypłacając sobie żadnych wynagrodzeń. Piszę o tym, ponieważ wierzę, że lepiej sprawy postawić jasno i szczerze od samego początku.

Dodatkową zmianą będzie więc używanie przez nas w większej ilości sprzętów technicznych . W poprzedniej edycji świetnie sprawdziła się praca z rzutnikiem multimedialnym oraz kamerą wideo. Aby móc więc działać tą metodą znacznie skuteczniej, postanowiliśmy trochę zainwestować. Niestety, potrzebne są dla tego celu pieniądze, więc stawki za szkolenia są wyższe niż w zeszłym roku - wynoszą po 90 zł za każde z pięciu szkoleń (w sumie 450 zł od osoby) - akurat tyle ile potrzeba na zakup odpowiednich sprzętów. Oczywiście nadal lokują się one zdecydowanie poniżej kosztów szkoleń komercyjnych [/b](według naszego rozeznania rynku, robimy je za mniej więcej 8-10% tego, co wzięłaby przeciętna inna firma komercyjna) Traktujemy prowadzenie zajęć w ramach Szkoły Liderów jako przywilej i cieszymy się z możliwości kształtowania postaw i umiejętności przyszłych socjologów. Zależy nam na tym, aby prowadzić zajęcia na najwyższym możliwym poziomie profesjonalizmu, jednocześnie nie generując kosztów zbyt wysokich jak na studenckie kieszenie.

Podsumowując wszystkie te zmiany, w tym roku będzie jeszcze ciekawiej i aktywniej niż dotąd, przy jednoczesnym zachowaniu wysokiego poziomu zajęć. Dlatego też prosimy Was o przekazanie informacji o tegorocznej edycji Szkoły Liderów do wszystkich chętnych. Wysłaliśmy już do reprezentantów kół pełen opis szkoły, wraz z formularzem zgłoszeniowym - jeżeli ktoś go nie otrzymał, a chce, prosimy o kontakt na maila [link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiamy serdecznie

Łukasz Srokowski
Paweł Słuja

Szczerze mówiąc jestem trochę zaskoczona taką ceną. Piszesz, że tyle kosztuje zakupienie odpowiedniego sprzętu. Czyli mam rozumieć, że w tej edycji zakupicie potrzebny sprzęt, a następna będzie już tańsza? Poza tym interesuje mnie kwestia formalna, ponieważ Szkoła Liderów jako taka jest podłączona pod SKN, więc ewentualny sprzęt będzie należał do SKN?
Ponadto faktycznie, cena w porównaniu z cenami rynkowymi nie jest wysoka, jednak osoby biorące udział w szkole liderów nie są typowym targetem szkoleniowym – choćby nie pobierają wynagrodzenia za pełno-etetową pracę, więc chyba nie można tego w ten sposób porównywać.

Rozumiem również, że sprzęt jest potrzebny, ale czy to nie jest tak, że większość uczelni (jak nie wszystkie) posiada takowy i jego zakup nie jest niezbędny?

Natomiast zastanawiałam się, czy nie lepszym rozwiązaniem na obniżenie ceny i podniesienie jakości szkoleń byłoby organizowanie ich w jednym mieście np. Warszawie, która jest mniej więcej na środku w zasadzie każdej trasy. To by znacznie skróciło czas i cenę dojazdu.

Poza tym można by się zastanowić nad skondensowaniem szkoleń i zorganizować je całościowo na w ciągu 9 dni. Za tym rozwiązaniem przemawia skrócenie czasu i kosztów związanych z podróżami (tylko dwa bilety byłyby potrzebne), konieczność kupowania nowego sprzętu, a także pozwoliłoby rozłożyć niektóre ćwiczenia na kilka dni – co z kolei, poprzez swoją integralność i kompleksowość poprawiłoby jakość i efektywność szkoleń.

Oczywiście nie wykluczam, że pojawiłyby się inne problemy, jak choćby zwolnienie z uczelni na tydzień, czy załatwienie akademika na noclegi, ale sądzę, że to nie jest niewykonalne.

Cześć Katrina.

Fajnie, że jest pierwsza odpowiedź - to znaczy, że czytacie to forum. Smile

Cytat:

Poza tym interesuje mnie kwestia formalna, ponieważ Szkoła Liderów jako taka jest podłączona pod SKN, więc ewentualny sprzęt będzie należał do SKN?

W ramach wyjaśnienia: Szkoła Liderów była podłączona pod Sekcję tylko przez ostatni rok. Powstała dwa lata temu jako projekt integralnie związany z naszą inicjatywą integracji środowiska socjologów, ale formalnie niezależny od jakichkolwiek organizacji. W zeszłym roku, ponieważ wprowadziliśmy opłaty za kurs, księgową opieką objął projekt PTS. W tym roku, z powodów opisanych przeze mnie w poprzednim poście Szkoła będzie organizacyjnie i formalnie całkowicie niezależna od PTSu.

Cytat:

Ponadto faktycznie, cena w porównaniu z cenami rynkowymi nie jest wysoka, jednak osoby biorące udział w szkole liderów nie są typowym targetem szkoleniowym – choćby nie pobierają wynagrodzenia za pełno-etetową pracę, więc chyba nie można tego w ten sposób porównywać.

Ponieważ zdajemy sobie z Pawłem sprawę z tego, że studenci raczej nie dysponują ogromnymi funduszami (choć coraz częściej się to zmienia), dlatego właśnie te ceny nie są na poziomie rynkowym, ale daleko poniżej.

Cytat:

Rozumiem również, że sprzęt jest potrzebny, ale czy to nie jest tak, że większość uczelni (jak nie wszystkie) posiada takowy i jego zakup nie jest niezbędny?

Niektóre uczelnie go posiadają, niektóre nie - niemniej załatwienie go zawsze nastręcza dość poważne problemy. Zakup uważam więc za niezbędny.

Cytat:

Natomiast zastanawiałam się, czy nie lepszym rozwiązaniem na obniżenie ceny i podniesienie jakości szkoleń byłoby organizowanie ich w jednym mieście np. Warszawie, która jest mniej więcej na środku w zasadzie każdej trasy. To by znacznie skróciło czas i cenę dojazdu.
Poza tym można by się zastanowić nad skondensowaniem szkoleń i zorganizować je całościowo na w ciągu 9 dni. Za tym rozwiązaniem przemawia skrócenie czasu i kosztów związanych z podróżami (tylko dwa bilety byłyby potrzebne), konieczność kupowania nowego sprzętu, a także pozwoliłoby rozłożyć niektóre ćwiczenia na kilka dni – co z kolei, poprzez swoją integralność i kompleksowość poprawiłoby jakość i efektywność szkoleń.

Kiedyś rozważaliśmy taką koncepcję, ale upadła ona z prostej przyczyny. Jeżeli taki zjazd organizowany byłby w Warszawie, po pierwsze wszystkie inne koła byłyby poszkodowane, bo nie mogłyby ugościć liderów z innych miast u siebie (a to naprawdę ma znaczenie, choćby dla motywowania członków kół). Po drugie zaś już słyszałem (i na pewno wszyscy usłyszelibyśmy mocniej) głosy sprzeciwu wobec sytuacji w które środowisko warszawskie przejmuje kotrolę nad wszystkimi działaniami krajowymi.

Co do zjazdu dziewięciodniowego, ma to swoje zalety, ale też i bardzo poważne merytoryczne wady - ale wszystkie one są nieistotne wobec argumentu z powyższego akapitu.

Dzięki Ci Katrina za wypowiedź - fajnie, że jest dyskusja, bo to umożliwia wyjaśnienie wszystkich wątpliwości.

Pozdrawiam serdecznie Smile

Łukasz

Choć w zasadzie nie otrzymałam odpowiedzi na żadne pytanie, pozwalam sobie nie tracić nadziei i spróbować raz jeszcze.
Zakładam, że liczba osób się nie zmniejszy, więc będzie ok 15 x 450 zł od osoby, więc wychodzi 6750 zł. Prosiłabym, o ile to możliwe o podanie szczegółowego rozdysponowania tych środków.

Cytat:

Aby więc połączyć przyjemne z pożytecznym, w tym roku Szkoła działać będzie już pod egidą naszej firmy - a za pieniądze uzyskane z opłat kupimy jedynie sprzęt, nie wypłacając sobie żadnych wynagrodzeń.

Czyli mam rozumieć, że z pieniędzy uzyskanych ze Szkoły Liderów macie zamiar wyposażyć swoją firmę w jakiś tam sprzęt?
Przyznam się szczerze, że nie uczuję aby to było do końca fair wobec uczestników. Bo to jest takie trochę mydlenie oczu, że nie będziecie sobie wypłacać wynagrodzenia - tym wynagrodzeniem ma być sprzęt techniczny (zamierzacie podróżować z kamerą i rzutnikiem???).

No cóż, szczerze mówiac o ile jak najardziej rozumiem chec zakupienia sprzętu w celu poprawienia jakości szkoleń, niemniej suma za szkolenie nie jest mała. Poza tym rzeczywiście pojawia sie pytanie (na które ja tez chciałabym znac odpowiedz:-) di kogo bedzie formalnie nalezal owy sprzet, bo skoro nie do sekcji, to do kogo? w koncu to beda pieniadze uczestnikow.
I jeszcze jedna watpliwosc (mam nadzieje, ze okaze sie nieuzasadniona), ile osob zglosi sie przy takiej cenie, bo choc wiem ze w porownaniu z cenami rynkowymi to jest nic, ale jednak dla kieszeni studenta, czy nawet kola, to nielada suma:-) ale oczywiscie mam nadzieje, ze zglosi sie duzo osob, bo w koncu warto:-)
Pozdro
Kasia

Cytat:

Prosiłabym, o ile to możliwe o podanie szczegółowego rozdysponowania tych środków.

Dokładnie szczegółowe mógłbym przedstawić dopiero jak dokonamy zakupów i będę wiedział, ile na co wydaliśmy Wink

- ale generalnie pójdzie to na rzutnik multimedialny i kamerę plus koszty dojazdów i inne koszty materiałowe (w zeszłym roku pochłonęły one całkiem sporo kasy).

Cytat:

Przyznam się szczerze, że nie uczuję aby to było do końca fair wobec uczestników. Bo to jest takie trochę mydlenie oczu, że nie będziecie sobie wypłacać wynagrodzenia - tym wynagrodzeniem ma być sprzęt techniczny (zamierzacie podróżować z kamerą i rzutnikiem???).

Żeby było jasne - nikomu nie "mydlimy oczu", jak to ujęłaś. Uczciwie od początku postawiliśmy sprawę, że tym razem Szkołę Liderów organizuje nasza firma i nigdzie sugeruję, że sprawa wygląda inaczej. Był to absolutnie konieczny warunek odbycia się Szkoły w tym roku, ponieważ po prostu nie stać już na wolontariat - a jednocześnie nie chcemy, aby projekt który tak wiele dał już środowisku młodych socjologów został przerwany. I tak, odpowiadając na Twoje pytanie: zamierzamy jeździć z rzutnikiem i kamerą - po to właśnie one będą, żeby jeździć z nimi na szkolenia. Wink

Oczywiście, jeżeli ktoś inny jest w stanie zorganizować Szkołę, zająć się rekrutacją, dogadać z kołami i poprawadzić wszystkie te zajęcia - i to w formie wolontariatu - chętnie mu przekażę ten projekt. Jednak, jeżeli taka osoba się nie pojawi, zaproponowana przez nas forma Szkoły jest w tym roku jedyną możliwą. A że Szkoła Liderów pozytywnie wpływa na środowisko młodych socjologów i warto ją kontynuować chyba nikogo przekonywać nie muszę. Wink

Pozdrawiam i czekam na głosy innych osób
Łukasz

Rozumiem, że masz już dość moich dociekań

Cytat:

czekam na głosy innych osób

ale niestety trafiłeś na upartą osobę, która nadal ma wątpliwości Smile

Ja rozumiem, że wyjazdy, materiały i inne rzeczy kosztują i również uważam, że wolontariat jest szlachetny ale że w pewnym momencie trzeba zacząć zarabiać. Bardzo bym cię prosiła o poprawienie mnie jeśli się mylę, ale twoje słowa:

Cytat:

nie stać już na wolontariat

i podobne wcześniejsze sformułowania odczytuję jako chęć osiągnięcia korzyści materialnych (w postaci zakupionego sprzętu) z tego szkolenia.
Ja nie mam nic przeciwko temu i to absolutnie wasza sprawa jak nazwiecie to, na co przeznaczycie te pieniądze, ale po prostu coś mi tu nie do końca pasuje.

Ponadto nie ma się co obrażać, przecież wszyscy doskonale wiedzą, że w tym roku jesteście jedyną firmą, która jest w stanie przeprowadzić takie warsztaty Smile

Ale czy jak w przyszłym roku ktoś innych chciałby poprowadzić podobne warsztaty miałby do dyspozycji ten sprzęt fajny sprzęt, który w tym roku zakupicie? Smile

Ponadto chyba lepiej się 'wywiedzieć' wcześniej czy na jakiejś uczelni nie ma rzutnika i kamery bo to chyba strasznie ciężkie i niewygodne będzie przewożenie takiego ładunku, a i ukraść mogą (czego nie życzę) Smile

Tak się zastanawiam, że w przyszłym roku to by się pewnie samochód przydał do przewożenia tego sprzętu (aż się boję myśleć jakie wtedy będą opłaty za tą mającą 'pozytywny wpływ na środowisko młodych socjologów' Szkołą Liderów) Razz

Swoją drogą jestem ciekawa na ilu spotkaniach jest zaplanowana kamera, bo jak na wszystkich to może jakiś film z tego powstanie Smile

Cytat:

Rozumiem, że masz już dość moich dociekań

Bynajmniej. Zadajesz sensowne pytania a to dobrze - wolę uczciwie od razu wyjaśnić wszelkie kwestie problematyczne.

Cytat:

ale niestety trafiłeś na upartą osobę, która nadal ma wątpliwości Smile

Cytat:

Ja rozumiem, że wyjazdy, materiały i inne rzeczy kosztują i również uważam, że wolontariat jest szlachetny ale że w pewnym momencie trzeba zacząć zarabiać. Bardzo bym cię prosiła o poprawienie mnie jeśli się mylę, ale twoje słowa:
i podobne wcześniejsze sformułowania odczytuję jako chęć osiągnięcia korzyści materialnych (w postaci zakupionego sprzętu) z tego szkolenia.

Nie do końca jest to właściwy odczyt. Gdybyśmy faktycznie mieli jedynie motywację zarobkową, nie prowadzilibyśmy Szkoły w ogóle - uwierz mi, że osobom niezaangażowanym w SMLS może to wydać się przesadą, ale ilość wysiłku niezbędna do dobrego przygotowania takiego projektu (którego nigdzie indziej nie sprzedamy, bo treść szkoleń jest napisana pod koła naukowe) za te pieniądze (zwłaszcza pod odliczeniu mnóstwa dodatkowych kosztów) jest cały czas na pograniczu działalności społecznej.

Podsumowując: Taka formuła Szkoły jest jedynym sposobem pogodzenia sytuacji w której my coś uzyskujemy za nasz wysiłek (czytaj ów wymieniony sprzęt) z oddaniem do użytku kół gotowego, profesjonalnie przygotowanego zestawu szkoleń.

Cytat:

Ponadto nie ma się co obrażać, przecież wszyscy doskonale wiedzą, że w tym roku jesteście jedyną firmą, która jest w stanie przeprowadzić takie warsztaty Smile

Cieszę się, że się co do tego zgadzamy.

Cytat:

Ale czy jak w przyszłym roku ktoś innych chciałby poprowadzić podobne warsztaty miałby do dyspozycji ten sprzęt fajny sprzęt, który w tym roku zakupicie? Smile

Myślę, że moglibyśmy go użyczać. Chociaż to nie jest obietnica - zależy kim by była ta osoba i czy realizowałaby misję i wartości kierujące teraz Szkołą.

Cytat:

to chyba strasznie ciężkie i niewygodne będzie przewożenie takiego ładunku, a i ukraść mogą (czego nie życzę) Smile

Osobiscie wolę przywieźć własny sprzęt - przynajmniej mam pewność, że wszystko będzie dobrze działać i nie będę musiał w ostatniej chwili desperacko rozpytywać ludzi, kto ma pożyczyć jakiś kabelek (sytuacja autentyczna z jednego ze szkoleń)

Cytat:

Tak się zastanawiam, że w przyszłym roku to by się pewnie samochód przydał do przewożenia tego sprzętu (aż się boję myśleć jakie wtedy będą opłaty za tą mającą 'pozytywny wpływ na środowisko młodych socjologów' Szkołą Liderów) Razz

A pewnie... i jeszcze do tego jacht żaglowy, żebyśmy mogli zrobić pływającą Szkołę. Rolling Eyes

A poważnie mówiąc, nie chcę nic komentować na temat przyszłego roku - poza moją ogólną nadzieją, że znajdą się osoby, które zechcą projekt przejąć i wziąć na siebie całą tą robotę Wink

.

Pozdrawiam ciepło dociekliwą dyskutantkę Smile

Łukasz

Tak aby było jasne czyli parafrazując...

1) Łukasz i Paweł nie mogą sobie pozwolić w tym roku na wolontariat ale nie chcą zostawiać projektu więc proponują szkolenia za wynagrodzeniem.

a) czy powinno się płacić za szkolenia?
W moim przekonaniu tak

b) czy 450 zł to właściwa cena?
Odpowiedź Łukasza:

Cytat:

Dokładnie szczegółowe mógłbym przedstawić dopiero jak dokonamy zakupów i będę wiedział, ile na co wydaliśmy

mnie nie satysfakcjonuje - takie wyliczenia można zrobić jednak wcześniej i rozpisany budżet byłby jednym z silniejszych argumentów że suma 450 zł ma swoje uzasadnienie. Biorąc pod uwagę moje wrażenia z I edycji myślę że warto, ale to nie ja będę pisał podanko do rektora czy prorektora o dofinansowanie rzędu 900 zł (2 os.). Proponuję zatem potraktować to jak normalną ofertę. Przyjąć, odrzucić, negocjować (można jeszcze proponować barter, stosować szantaż emocjonalny, itp.)

2) Łukasz i Paweł deklarują że pieniądze z tegorocznej Szkoły Liderów zostaną wydane na sprzęt który podwyższy wartość szkoleń.

Rozumiem że w intencji Łukasza miał to być argument wyjaśniający wzrost ceny szkoleń. Tyle że powoduje jednak zamieszanie. Wynagrodzenie dla liderów to jedno a zakup sprzętu do szkoleń to drugie. Jeżeli trenerzy chcą wydać ich wynagrodzenie na sprzęt który zostanie wykorzystany podczas szkoleń to chwała im z tego powodu ale nic nam do tego. Jeżeli natomiast pieniądze idą na "podwyższenie jakości szkoleń" to sprzęt powinien należeć do SKN.

Parafrazując samego siebie (qrde, zapętlę się w końcu jak nic); zostańmy na razie przy ofercie szkoleń za 450 zł rozłożonej na pozycje: przejazdy, materiały, wynagrodzenie dla trenerów. Poszczególne koła zgadzają się na ofertę albo nie (zawsze można spróbować negocjacji Wink

), jeżeli Szkoła rusza to cieszymy się wszyscy, a cieszymy się podwójnie jeżeli na szkoleniach pojawia się wspomniany sprzęt. Uffffff
Łukaszu - myślę że 450 zł jest do przełknięcia ale oferta, na którą będą się powoływać liderzy kół w podaniach do rektoratu, musi być naprawdę rozbudowana.

I tak na sam koniec coś pożytecznego - wszyscy wiemy że UE bardzo lubi wydawać euro na różne mniej lub bardziej przydatne projekty. Polecam zatem pogrzebać rzetelnie i wnikliwie w stronie:
[link widoczny dla zalogowanych]

a zwłaszcza 3 - pod kątem Szkoły Liderów
a także 5 - pod kątem trenerów (obecnych i przyszłych) szkoły liderów.

Tak na szybko widzę że jest tam od 3 do 5 tyś. euro co na polskie środki daje od 11,5 tyś do 20 tyś.
.....może ten pomysł z "pływającą szkołą" nie jest taki zły? Very Happy

W tym roku nie damy rady:

Cytat:

Terminy składania wniosków

1 lutego
1 kwietnia
1 czerwca
1 września
1 listopada

Projekt może się rozpocząć najwcześniej trzy miesiące po terminie składania wniosków na dany termin (np. projekt złożony w terminie na 1 lutego może rozpocząć się nie wcześniej niż 1 maja).

Ale nie widzę przeszkód by napisać taki projekt na kolejną szkołę liderów pamiętając przy tym że wymogi projektowe są bardzo upierdliwe i szczegółowe. Ale chyba warto spróbować, hm? W Collegium mieliśmy zajęcia z pisania wniosków, podejrzewam że sporo osób Sekcji też ma doświadczenia z tą materią. Jeżeli przygotujemy projekt na czerwiec - będzie można zacząć w sam raz we wrześniu fazę organizacyjną.

Pozdrawiam

Gość

Ja się deklaruję, że jak wygram w Totka to wszystkim sponsoruję tą i kolejne edycje Szkoły Liderów...więc musicie mi wszyscy gorąco kibicować...:PPP

...a tak na poważnie...jeżeli cena nie ulegnie zmianie to Poznań na 90% partycypować nie będzie bo mamy o wiele pilniejsze wydatki (dwa badania ogólnopolskie, konferencja naukowa - na którą zresztą wszystkich bardzo serdeczne zapraszam...info u mnie...:DDD...)...

...pozdrowionka serdeczne!!! Smile

))

Szanowny Panie Administratorze,
Chciałam gorąco podziękować za odpowiedź, której nie był mi wstanie udzielić Łukasz Srokowski vel trener Szkoły Liderów Smile

Misja Szkoły Liderów swoją drogą a wynagrodzenia swoją - i jedno i drugie jest ważne. Nie wiem tylko czy w walce o tą 'szlachetną ideę spajającą młodych socjologów' nie umknie coś ważniejszego. Chodzi mi tutaj o Poznań.... bo chyba trochę szkoda by było, aby integrujące szkolenia stały się przyczyną dezintegracji i podziałów wśród uczelni na takie, które stać na Szkołę Liderów i takie, których nie stać.

Fakt, cena 900 zł za dwie osoby to trochę sporo jak na możliwości kół naukowych, i naprawdę nie ma znaczenia jak mały jest to procent ceny normalnego szkolenia komercyjnego bo a) najwyraźniej nikogo i tak nie było by na nie stać, więc to żaden punkt odniesienia b) budżety kół są nieco mniejsze niż budżety firm zazwyczaj płacących za szkolenia. A bywa i tak że trzeba się dostosować do popytu, albo wycofać się z rynku ( przepraszam za dyletanckie ekonomizowanie ) - postawa "patrzcie jaką wielką łache wam robimy" niczego nie rozwiązuje a tylko drażni c) to i tak 100% więcej niż za szkolenie darmowe d) a zorganizowanie "Szkoły Leaderów" pewnie sobie w osiągnięcia waszej firmy wpiszecie ( "projekt realizowany dla Polskiego Towarzystwa Socjologicznego" czy jakoś tak ); Wg. Teorii ( nie dam Ci dokładnego adresu, ale jest to w "Dystynkcji", w rozdziale o nowym drobnomieszczaństwie ) praktyki takie jak wasza wymagają nieco działalności społecznej na rozruch.

No ale jak staniesz okoniem to nikt Ci nic nie zrobi, możemy się najwyżej obrazić. W takiej sytuacji faktycznie przejmowanie się negocjacjami to czysta formalność. Pewno to wiesz.

Na marginesie: Za nic co Paweł i Łukasz byliby mi w stanie zrobić nie zapłaciłbym 4500 zł Wink

Hej

Dzięki Ci Marcinie za podsumowanie i uwagi. Jak zwykle są one trafne i cenne. Zgadzam się też, że fajnie byłoby mieć fundusze z UE. Program Młodzież analizowaliśmy jednak już i przed pierwszą i drugą edycją, nie znajdując tam działań w ramach których moglibyśmy opisać Szkołę. Jeżeli program nie zmienił się znacząco od zeszłego roku to nie wiem do którego działania możemy napisać projekt - jeśli wiesz więcej ode mnie, podaj mi proszę konkretną akcję i działanie.

Problem polega na tym, że niektóre z nich pasują profilem pod nasze działania, ale wymagają obecności na szkoleniu osób z innych krajów. Pod tym też kątem w zeszłym roku chcieliśmy robić ostatnie szkolenie międzynarodowe - jednakże w nawale obowiązków nie udało mi się zwerbować chętnych z wystarczającej ilości krajów i musieliśmy zrezygnować z pomysłu.

Dzięki Ci też za propozycję ujęcia całej sprawy jako oferty komercyjnej: na którą koła mogą się zgodzić, albo nie. Być może masz rację odnośnie uwagi o sprzęcie - naszą intencją było pokazać, że podniesienie ceny będzie miało bezpośrednie przełożenie na jakość szkoleń już w tym roku. Jeśli jednak wprowadziło to jakieś wątpliwości, dobrze, że ta dyskusja pozwoliła je wyklarować.

Do Katriny: zdawałem sobie sprawę, że mogą pojawić się sytuacje takie jak Poznania. Jednakże już wcześniej w prywatnym mailu odpowiadającym Yasiowi na jego wątpliwości napisałem, że koło wcale nie ma obowiązku być jedynym płacącym: wydatek ten może być np. podzielony pół na pół między koło a lidera. Uczestnicy przecież otrzymują naprawdę porządny kurs z zakresu umiejętności miękkich, bardzo przydatnych w dalszej karierze i dołożenie się w jakimś procencie może być fair. Co nie znaczy oczywiście, że jeżeli któreś koło stać na inwestycję w potencjał swoich liderów, to nie mogą się cieszyć takim sponsoringiem. Smile

Czytaliśmy dzisiaj z Pawłem całą tą dyskusję i raz jeszcze chcemy zaznaczyć, że naszą intencją jest przede wszystkim uczciwe przedstawienie sytuacji, w jakiej znalazł się projekt. Cieszymy się też, że są wśród socjologów osoby chętne do dyskusji, które pozwalają doprecyzować nasze nieścisłości i dla dobra projektu wszystko dokładnie wyjaśnić.

Pozdrawiam ciepło Smile

Łukasz