 |
|
Autor |
Wiadomość |
Wera Krystoń
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Pon 14:03, 08 Paź 2007 |
 |
Witam!
Na socjowiosce w skrzyni pomysłów została odgrzebana szkoła letnia.
Uczestnicy:
1. Członkowie Kół Naukowych 20-25 osób.
2. Reprezentacja wszystkich Kół Naukowych
3. Osoby po 2 roku studiów, po 3 i po 4 (bez 1 i 5 roku)
4. Uczestnicy jednocześnie stają się w swoich kołach koordynatorami badań wypracowanych podczas szkoły
Koncepcja:
1. Warsztaty z umiejętności miękkich:
zarządzanie projektem, zarządzanie grupą, rozwiązywanie konfliktów, pozyskiwanie sponsorów...
2. Warsztaty doszkalające z zakresu badań:
budowanie narzędzia badawczego, dobór narzędzia do badania, najczęstsze błędy badań, pisanie raportu...
3. Wykłady tematyczne:
zapoznanie się z ciekawymi badaniami prowadzonymi w Polsce, poznawanie nowych trendów i obszarów badawczych...
Efekty:
1. wypracowanie tematu badawczego przez uczestników szkoły
2. stworzenie narzędzia badawczego do tematu
3. realizacja badania w oparciu o wszystkie koła naukowe socjologii w nadchodzącym roku akademickim
Wykładowcy:
1. będą się wymieniać
2. będą reprezentować rożne ośrodki uniwersyteckie
Dodatkowe informacje:
1. Patronat PTS i innych organizacji
2. Miejsce spotkania gdzieś w okolicy Warszawy (z uwagi na dojazd uczestników i wykładowców)
3. Termin szkoły czerwcowy lub wrześniowy lub inny
4. Czas trwania 10-14 dni
5. Udział w szkole częściowo opłacany przez uczestników
Czekam na komentarze i pomysły  |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Aśka Popińska
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: obecnie Warszawa; w dawnych dobrych czasach: Łódź, KNSS 4 Fala Płeć: Pani Socjolog
|
Wysłany:
Pon 14:27, 08 Paź 2007 |
 |
czekaMY, bo poza Werą w Dream Team ruszającym projekt i wcielającym go w życie są:
Łukasz Pełka, Jacek Ciesielski, Przemek Taranowicz, Kasia Chajbos i ja
YEAH! Twarda ekipa, a co!    |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aśka Popińska dnia Pon 14:30, 08 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
 |
 |
Yasiu Kruszyński
Gość
|
Wysłany:
Pon 14:27, 08 Paź 2007 |
 |
...pomysł wydaje się konkretny... ...tylko kto weźmie na siebie ciężar organizacji?
Pozdrowionka serdeczne, siema!
Paka!
Y. |
|
|
|
 |
Aśka Popińska
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: obecnie Warszawa; w dawnych dobrych czasach: Łódź, KNSS 4 Fala Płeć: Pani Socjolog
|
Wysłany:
Pon 14:31, 08 Paź 2007 |
 |
Jasieńku - wyżej wymieniona szóstka. Łisz as lak    |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Yasiu Kruszyński
Gość
|
Wysłany:
Pon 14:36, 08 Paź 2007 |
 |
Soł aj łisz ju lak...  ...mówisz masz Asiu Droga... 
Ściskam!
Paka!
Y. |
|
|
|
 |
Wera Krystoń
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Czw 22:13, 11 Paź 2007 |
 |
Dziś konsultowałam projekt i powiedziano mi, że w wersji:
- 20 osób
- 7 max 10 dni
- w okolicach Warszawy
- z opłatą od uczestników
- ze zwrotami za dojazdy i noclegi dla gości/ wykładowców
- bez honorariów gości/ wykładowców
- w zależności od materiałów promocyjnych/ edukacyjnych
to się powinniśmy zmieścić w 50 tys. złotych  |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Katrina
Dołączył: 14 Lis 2005
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bezpartyjna socjolożka z Warszawy
|
Wysłany:
Pią 8:16, 12 Paź 2007 |
 |
Hej,
Chciałam podać przykład takiej Szkoły Letniej:
[link widoczny dla zalogowanych]
Moim zdaniem lepiej korzystać z dobrych praktyk niż wyważać otwarte drzwi.
Wydaje mi się, że Fundacja Odpowiedzialności Obywatelskiej mogłaby coś doradzić przy tego typu projekcie, a może nawet pomóc...
Co ty na to Wera? |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Wera Krystoń
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Pią 12:24, 12 Paź 2007 |
 |
Dzięki
Oczywiście, że należy wzorować się na innych projektach:
1. będziemy wiedzieli czego chcemy
2. będziemy wiedzieli czego nie chcemy
Polecam z własnych doświadczeń:
http://www.szkola-liderow.pl/x/275208
Tak teraz patrzę, że w sumie to powinnam napisać również o celach
- integracja działaczek i działaczy socjologicznych kół naukowych
- dokształcanie socjologiczne i społeczne
- poznanie środowiska socjologicznego z różnych ośrodków akademickich
- zapoznanie się z najnowszymi badaniami i poglądami społecznymi
- przygotowanie podwalin pod wspólny ogólnopolski projekt badawczy
- tworzenie wiedzy, poprzez realizację ustalonego projektu badawczego
- budowanie silnego i kompetentnego zaplecza społeczno - socjologicznego
- stworzenie nieformalnego/ formalnego lobbingu na rzecz reformy szkolnictwa wyższego - przynajmniej odnośnie studiów socjologicznych/ społecznych |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Piotr Luczys
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KNSS IS UAM Poznań, Streetlife
|
Wysłany:
Pią 14:00, 02 Lis 2007 |
 |
Tak, jak wspominałem przy okazji "socjowioskowych podsumowań" teraz kilka kwestii dotycznie Szkoły Letniej.
1) Kwestia celu - nie macie wrażenia, że skupienie się TYLKO na realizacji projektu dobrze zrobi jego jakości i wyjdzie wszystkim na zdrowie?
Wera, spójrz:
Cytat: |
- integracja działaczek i działaczy socjologicznych kół naukowych
- dokształcanie socjologiczne i społeczne
- poznanie środowiska socjologicznego z różnych ośrodków akademickich
- zapoznanie się z najnowszymi badaniami i poglądami społecznymi
- przygotowanie podwalin pod wspólny ogólnopolski projekt badawczy
- tworzenie wiedzy, poprzez realizację ustalonego projektu badawczego
- budowanie silnego i kompetentnego zaplecza społeczno - socjologicznego
- stworzenie nieformalnego/ formalnego lobbingu na rzecz reformy szkolnictwa wyższego - przynajmniej odnośnie studiów socjologicznych/ społecznych |
Cel 1 - powiedzmy, że dokona się sam w toku pracy. OK
Cel 2 - nie dokona się bez wstępnej fazy intensywnych szkoleń, w toku których moglibyśmy wspólnie zastanowić się nad tym, co chcemy zrobić, ile już w tej materii zrobiono (i kto to zrobił) i jak do tematu podejść od strony warsztatowo-narzędziowej (metodologia + projekt narzędzia). To obszerny materiał, na kilka spotkań...
Cel 3 - uważam, że to już zupełnie niepotrzebne. Wydaje mi się, że powinno być to realizowane w zupełnie innym zakresie (chociażby w ramach Ruchomych Warsztatów). Projekt tego nie potrzebuje, a może mu to wręcz zaszkodzić (ze względu na ograniczenia czasowe)
Cel 4 - Tego chyba nie rozumiem... Jeśli ma to dotyczyć projektu, nad którym SKN ma pracować to jasne. Inny wariant to zorientowanie się w tym, co obecnie jest "na topie", "na czasie" lub "trendy" (co za słowo...) w badaniach socjologicznych. Choć nie wiem czy takie uderzanie w koniunkturę jest dla nas dobre (można to odebrać jako brak pomysłowości, a poza tym to także sposób na ukręcenie powrozu na własną szyję: bo gdy dużo osób zna się na danej tematyce jest większa szansa, że ktoś znajdzie błąd lub... będzie chciał znaleźć, bo zawiść to rzecz straszna
Cel 5 - Takie powinien być cel pierwszego spotkania
Cel 6 - To już raczej po etapie analizy, przy formułowaniu wniosków, ale tak, jak najbardziej
Cel 7 - Masz na myśli, nas...? Bardzo słusznie
Cel 8 - To również materiał na zupełnie inną bajkę w innym terminie.
Ergo - lepiej skupić się na węższym zakresie, a zrobić to dobrze, nie sądzicie...?
Dalej...
2) Kwestia uczestnictwa:
Cytat: |
Uczestnicy:
1. Członkowie Kół Naukowych 20-25 osób.
2. Reprezentacja wszystkich Kół Naukowych
3. Osoby po 2 roku studiów, po 3 i po 4 (bez 1 i 5 roku)
4. Uczestnicy jednocześnie stają się w swoich kołach koordynatorami badań wypracowanych podczas szkoły
|
Zdaję sobie sprawę, że liczba osób musi być ograniczona, aby w ogóle dało się rozmawiać i pracować, ale pamiętajmy, że 20-25 osób nie zrobi ogólnopolskiego projektu. Wiecej głów = więcej pomysłów. Stąd też myślę, że lepiej zrobić kilka spotkać po 1-2 dni, niż jedno duże, 14-sto dniowe. Dlaczego? To za długi czas, aby siedzieć i debatować (umysł paruje), a zarazem za krótki aby stworzyć dobrze opracowany (i dopracowany) projekt badawczy. Dużo lepszym rozwiązaniem jest rozciągnięcie tego na cykl spotkań.
Obecność wszystkich reprezentacji - podpisuje się pod tym rękoma i nogami. Oby tak było! W tym celu - promocja. Warto zastanowić się jaka i jak zorganizowana. Może warto w tym celu wyjść poza forum,hm...?
Nie pojmuję zupełnie braku 1 i 5 roku. Dla pierwszego roku to okazja, żeby się czegoś nauczyć od starszych koleżanek / kolegów oraz stestować własne, dopiero krystalizujące się podejście do socjologii (a przy tym również nie wolno nam zapominać, że to na którym roku jesteś nie oznacza od razu, że masz lepsze lub gorsze pomysły - jeśli nawet osoba z 1 roku nie potrafi wyartykułować swojego dobrego pomysłu to jest to wyzwanie dla wszystkich z 2, 3 i 4 roku: w ten sposób wspólnie się uczymy, pomagając sobie i ucząc się nawzajem). Co do 5 roku - czemu nie chcemy korzystać z ich doświadczenia? Nie wspominając już o osobach, które studia skończyły, a członkami SKN PTS są również. Tym samym, w SKN-ie jest inicjatywa, z której nie mogą korzystać jej członkowie. Wybaczcie, ale to absurd - najdelikatniej mówiąc. W tym miejscu potwierdza się także to, co pisałem przy okazji podsumowania Socjowioski - grozi nam zaistnienie wielu "grup SKN-owskich" bez szans na powstanie SKN-u jako całości. Nie wydaje mi się, aby droga wewnętrznego zamykania się była szczególnie prorozwojowa...
3) Koncepcja:
Cytat: |
Koncepcja:
1. Warsztaty z umiejętności miękkich:
zarządzanie projektem, zarządzanie grupą, rozwiązywanie konfliktów, pozyskiwanie sponsorów...
2. Warsztaty doszkalające z zakresu badań:
budowanie narzędzia badawczego, dobór narzędzia do badania, najczęstsze błędy badań, pisanie raportu...
3. Wykłady tematyczne:
zapoznanie się z ciekawymi badaniami prowadzonymi w Polsce, poznawanie nowych trendów i obszarów badawczych... |
Uważam, że część 1 jest zupełnie niepotrzebna. To zabiera czas potrzebny na zrobienie projektu, a poza tym - nie da się zrobić wszystkiego przy jednej okazji. Doprowadzi to do tego, że cele ulegną rozmyciu, a projekt gdzieś zaginie lub odejdzie na dalszy plan. Co do obszaru 2 to uważam, że lepsze byłyby zajęcia warsztatowe, gdzie "młodsi" mogliby prezentować swoje koncepcje w starciu ze "starszymi", którzy mogliby nakierować ich myślenie, a z tego z kolei mogłoby się coś urodzić, pewien pomysł. A wszyscy razem moglibyśmy prostować się metodologicznie. Nie da się tego jednak zrealizować, gdy zamkniemy się w obszarze bez skrajnych, granicznych wartości (a tak postrzegam z jednej strony rok 1, a z drugiej studentów 5 roku i absolwentów). Co do części 3 jestem akurat zupełnie przekonany - dobrze mieć szersze spojrzenie na obszar, w którym chcemy się poruszać. Ale tu znów pojawia się zastrzeżenie - nie da się tego zrobić w jednym, 14-sto dniowym cyklu, lecz w dłuższej perspektywie.
Jeśli chodzi o efekty - wszyscy sobie nawzajem takich życzymy, ale w tej formie... widzę to jako nieosiągalne.
Zobacz, Wera... Hipotetyczna sytuacja. W ustalonym miejscu spotykają się ludzie, którzy mają w ramach SL pracować nad projektem. Czy sądzisz, że każdy z nich przygotuje jakiś pomysł na badanie, coś z metodologii, z umiejętności miękkich, projekt integracji i koncepcję tworzenia lobbingu na rzecz stworzenia reformy szkolnictwa wyższego? To dość dużo... A jeśli wersja ma być inna - każdy zajmuje się jedną działką, to stricte do projektu zostaje naprawdę bardzo niewiele osób (jeśli wszystkie inne postanowienia i założenia mają zostać również zrealizowane). A poza tym pamiętaj, że to 2 tygodnie. Z własnego doświadczenia wiem, że siedzenie już 2 dni po około 8 godzin dziennie nad projektem wyczerpuje niesamowicie. Nie licząc godzin spędzonych przed spotkaniem nad literaturą, uszczegóławianiem własnych pomysłów, sprawdzaniem jak robią to inni, pytaniem o porady i co najważniejsze - szukaniem osi, która nas wszystkich interesuje i wokół której chcemy aby projekt się kręcił, myśli przewodniej...
O co mi zatem chodzi w największym skrócie?
1) Zawężenie - obszaru w jakim ma się zawierać SL, niech będzie to projekt badawczy i tylko on, nic ponad to
2) Rozszerzenie w 2 aspektach SL:
- uczestnictwa - dla wszystkich osób należących do SKN PTS
- czasu trwania - rozbicie opcji 14-sto dniowej na kilkanaście spotkań
To również tylko pomysł. Mam nadzieję, że kogoś zainteresuje  |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Ami
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UZ
|
Wysłany:
Pią 14:37, 02 Lis 2007 |
 |
Zakladam, ze efektem SL ma byc to projekt, w ktorym na rownych zasadch biora udzial wszystkie zainteresowane osrodki i maja taka sama szanse na wspoltworzenie badania na kazdym jego etapie.
Odniose sie zatem do kilku kwestii i zrobie to na podstawie doswiadczen z projektu badawczego realizowanego obecnie przez Poznan, ZG i Wroclaw.
1) Na podstawie tylko tych trzech osrodkow widzimy, jakie zasadnicze roznice programowe musielismy najpierw pokonac, aby wspolnie do projektu wejsc. Nie bylo to latwe i wymagalo sporo samodzielnej pracy poza kilkoma dwudniowymi spotkaniami, w trakcie ktorych naprawde intensywnie pracowalismy.
2) W sklad zespolu wchodza osoby z 2,3,4,5 roku studiow oraz absolwenci. Z perspektywy tych ostatnich moge powiedziec, ze naprawde wiele swiezosci i nowych spojrzen wnosza osoby mlodsze. Czasami tak jak Piotr mowisz, osoby "swieze", choc jeszcze nie potrafia poskladac wszystkich mysli i przedstawic ich reszcie, majac spory zapas dobrych checi, szybciej sie odnajduja w konfrontacji ze starszymi, omijajac czasami utarte sciezki i wskazujac te, ktorych starsi, juz nie dostrzegaja.
3) Zakladajac nawet bardzo dobra wspolprace pomiedzy czlonkami projektu, nie bylismy w stanie ominac wszystkich pulapek. To tylko trzy miasta, polozone wzglednie niedaleko i w gruncie rzeczy niewiele osob do wspolpracy. Takie banalne ograniczenia ulegaja spotegowaniu w przypadku projektu ogolnopolskiego.
4) Nie ma zadnych szans na przygotowanie projektu w ok. 2 tygodnie. Zakladajac maksiumum dobrej woli, przy trzecim dniu wiekszosc juz nie bedzie mogla na siebie nawzajem patrzec Chyba, ze SL ma byc dobra przykrywka dla 2 dni pracy i kilkunatu dni permanentnej imprezy  |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Piotr Luczys
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KNSS IS UAM Poznań, Streetlife
|
Wysłany:
Pią 17:32, 02 Lis 2007 |
 |
Intensywność takich spotkań oraz ogrom pracy włożonej w stworzenie projektu są rekompensowane uzyskiwanym efektem.
Justyna, cieszę się, że zgadzamy się co do świeżości spojrzenia osób młodszych - jest w tym także jeszcze jeden aspekt. O ile "starszyzna" zna subdyscypliny, pewne konfiguracje rozwiązań metodologicznych oraz ma pewne wyobrażenie na temat przekładalności pewnych abstrakcyjnych zjawisk na "twardo-empiryczne" wskaźniki, o tyle jest już w pewien sposób "odgraniczona" od rzeczywistości społecznej pewnym bagażem teoretycznym i doświadczeniami badawczymi. A "młodzi" nie mają jeszcze takiego "problemu" (to dość przewrotna nazwa na doświadczenie, ale wszyscy wiemy o co chodzi - o świeżość spojrzenia), potrafią zadawać zaskakujące pytania i w zaskakujący sposób szukać wyjaśnień. A przez to projekty stają się ciekawe, nowatorskie i nie wywarzają już otwartych drzwi... Tak, jest problem przy wpisywaniu tego w pewne ramy naukowości, ale po to jest właśnie "doświadczenie" tych starszych osób, abyśmy mogli wszyscy z niego korzystać, prawda...?
Kwesia rosnących trudności w przypadku rozszerzania skali badania nie powinna budzić w nas zniechęcenia. Wszystko w takim układzie sprowadza się do organizacji pracy oraz odpowiedniego jej porcjowania. A poza tym - nie zwiększając skali i nie próbując nowych rozwiązań tkwimy w miejscu. Niczego się nie uczymy. Co najwyżej - dreptamy w miejscu.
Zgadzamy się zupełnie co do tej dwu tygodniowej organizacji, to dobrze Osobiście, patrząc na ten projekt z perpektywy projektu ZG-Wrocław-Poznań, jak i projektów wykonywanych tylko w Poznaniu, w jeszcze mniejszym gronie także uważam, że to nie może się udać. I choć permanentna impreza jest kusząca, warto pamiętać jaki jest główny cel całego przedsięwzięcia
Dziękuje za głos... mam nadzieję, że nie ostatni!  |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Ami
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UZ
|
Wysłany:
Pią 18:26, 02 Lis 2007 |
 |
Kolejny raz czytam zarzut, jakobym preferowala "dreptanie w miejscu" Uwazam, ze projekt ogolnopolski jest do zrobienia i nikogo nie chce zniechecac. Moje watpliowsci odnosza sie wylacznie do planow czasowych SL. Wszystko jest do ogarniecia jesli wczesniej uda sie zidentyfikowac to, co mogloby a wcale nie musi, zaskoczyc nas po drodze
Juz nie przesadzaj Piotr, ze ta starszyzna to taka jakas "odgraniczona" od rzeczywistosci spolecznej jest Jak to w ogole brzmi ;P Moj bagaz widocznie jest bardzo malutki, bo jakos nie ciazy mi specjalnie  |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Piotr Luczys
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KNSS IS UAM Poznań, Streetlife
|
Wysłany:
Pią 19:09, 02 Lis 2007 |
 |
Nie, nie zarzucam nikomu dreptania w miejscu. To SKN będzie dreptał dalej w miejscu jeśli taki projekt się nie narodzi - łączący umiejętności i pomysły wszystkich roczników oraz absolwentów.
Pisząc o "świeżości" i "pomysłowości" osób będących na początku studiów nie twierdzę, że tego atrybutu nie posiadają starsi, bynajmniej. Co do doświadczenia i wypracowanych umiejętności - mają je jednak tylko starsze osoby w SKN-ie. Faktycznie, chyba źle zabrzmiało rozgraniczenie na "młodych-pomysłowych" i "starszych-tracących kontakt ze światem społecznym, choć doświadczonych" - bo tak można by to odebrać.
Nie stawiałem i nie zamierzam nadal stawiać żadnej granicy między poszczególnymi osobami, rocznikami, kołami etc. Twierdzę tylko, że musimy nawzajem się od siebie uczyć, wspólnie pracować, wymieniać ideami i pomysłami na każdym etapie i przy każdej inicjatywie - a przy projektach zwłaszcza. Tym samym, w Szkole Letniej powinny znaleźć się również osoby z 1 roku oraz studenci 5 roku i absolwenci. Dopiero wtedy, w połączeniu ze studentami 2, 3 i 4 roku możliwe stanie się sformułowanie pomysłu na dobry projekt, jego wyczerpujące opisanie oraz stworzenie dobrego narzędzia.
Czyli? Powinna być to inicjatywa dla wszystkich, dla każdego członka SKN-u, niezależnie od wieku. |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Wera Krystoń
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Sob 13:47, 03 Lis 2007 |
 |
Serdecznie dziękuję Piotrze i Justyno za włączenie się w tę dyskusję
Wasze spostrzeżenia są niezwykle istotne dla całości sprawy z kilku powodów - o czym za chwilę
W tym mailu postaram się przybliżyć, wyjaśnić o co chodzi z SL, bo jak się okazuje dość lakoniczny początkowy opis jednak nie oddaje wszystkich aspektów i pomysłów, które się wiążą z tym przedsięwzięciem.
Piotr Luczys napisał: |
1) Kwestia celu - nie macie wrażenia, że skupienie się TYLKO na realizacji projektu dobrze zrobi jego jakości i wyjdzie wszystkim na zdrowie?
|
Jak rozumiem Piotrze masz tu na myśli projekt finałowy SL?
Zasadnicze pytanie to czym ma być SL i co dzięki SL możemy osiągnąć? - zarówno prywatnie, jak i dla środowiska
Piotr Luczys napisał: |
Cytat: |
- integracja działaczek i działaczy socjologicznych kół naukowych
|
Cel 1 - powiedzmy, że dokona się sam w toku pracy. OK
Cytat: |
- dokształcanie socjologiczne i społeczne
|
Cel 2 - nie dokona się bez wstępnej fazy intensywnych szkoleń, w toku których moglibyśmy wspólnie zastanowić się nad tym, co chcemy zrobić, ile już w tej materii zrobiono (i kto to zrobił) i jak do tematu podejść od strony warsztatowo-narzędziowej (metodologia + projekt narzędzia). To obszerny materiał, na kilka spotkań...
|
Ten punk każdy z nas odczytało na swój sposób
No właśnie SL ma być miejscem, gdzie poszerzamy lub zdobywamy wiedzę, której brakuje nam podczas zajęć na Uczelni. Nie tylko teoretycznie, ale przede wszystkim praktycznie!!!
A temu wszystkiemu będzie służył czas SL
Piotr Luczys napisał: |
Cytat: |
- poznanie środowiska socjologicznego z różnych ośrodków akademickich
|
Cel 3 - uważam, że to już zupełnie niepotrzebne. Wydaje mi się, że powinno być to realizowane w zupełnie innym zakresie (chociażby w ramach Ruchomych Warsztatów). Projekt tego nie potrzebuje, a może mu to wręcz zaszkodzić (ze względu na ograniczenia czasowe)
|
heheh widzisz… akurat miałam tu na myśli poznawanie środowiska poprzez gości którzy będą prowadzić zajęcia No i oczywiście w ramach integracji uczestników
czyli ogólnie nic strasznego i czasochłonnego!
Piotr Luczys napisał: |
Cytat: |
- zapoznanie się z najnowszymi badaniami i poglądami społecznymi
|
Cel 4 - Tego chyba nie rozumiem... Jeśli ma to dotyczyć projektu, nad którym SKN ma pracować to jasne. Inny wariant to zorientowanie się w tym, co obecnie jest "na topie", "na czasie" lub "trendy" (co za słowo...) w badaniach socjologicznych. Choć nie wiem czy takie uderzanie w koniunkturę jest dla nas dobre (można to odebrać jako brak pomysłowości, a poza tym to także sposób na ukręcenie powrozu na własną szyję: bo gdy dużo osób zna się na danej tematyce jest większa szansa, że ktoś znajdzie błąd lub... będzie chciał znaleźć, bo zawiść to rzecz straszna
|
Winna jestem jeszcze jedno wyjaśnienie wszystkim którzy nie byli na Socjowiosce.
Szkoła letnia była dyskutowana „na gorąco”. Powstał tez spontanicznie pomysł na to, żeby efektem SL było przygotowanie tematu i narzędzia badawczego pod ogólnopolskie badania naukowe SKN PTS. Uważam to za pomysł bardzo dobry i będę go wspierać.
Chciałabym jednocześnie zastrzec, że SL to przede wszystkim dokształcanie, które mam nadzieję pozytywnie wpłynie na przygotowanie projektu.
Tak jak napisałam już wyżej – dokształcanie teoretyczne będzie się właśnie opierało na wykładach tematycznych. Jak pamiętam ten punkt spotkał się dobrym przyjęciem i nie był odebrany jako brak pomysłowości
A dalsza część wypowiedzi to mi wyjaśnij, bo jakoś nie do końca wiem, co masz na myśli...
Jakie osoby, jakie błędy?
Piotr Luczys napisał: |
Cytat: |
- przygotowanie podwalin pod wspólny ogólnopolski projekt badawczy
|
Cel 5 - Takie powinien być cel pierwszego spotkania
|
I tu leży kamień milowy naszej dyskusji
Piotrze – masz na myśli zupełnie inna wizję SL niż tę o której piszę!
W projekcie badań SL chodzi właśnie o te podwaliny a nie o SL jako projekt ogólnopolskich badań SKN PTS a to zasadnicza różnica
Piotr Luczys napisał: |
Cytat: |
- tworzenie wiedzy, poprzez realizację ustalonego projektu badawczego
|
Cel 6 - To już raczej po etapie analizy, przy formułowaniu wniosków, ale tak, jak najbardziej
|
Powiedziałabym, że już nawet po realizacji całego padania i może przygotowaniu do druku jakiejś publikacji – tak, żeby KU Chwale Ojczyzny zostało!!!
Piotr Luczys napisał: |
Cytat: |
- budowanie silnego i kompetentnego zaplecza społeczno - socjologicznego
|
Cel 7 - Masz na myśli, nas...? Bardzo słusznie
|
Oczywiście hehehe ;P
Piotr Luczys napisał: |
Cytat: |
- stworzenie nieformalnego/ formalnego lobbingu na rzecz reformy
szkolnictwa wyższego - przynajmniej odnośnie studiów socjologicznych/ społecznych |
Cel 8 - To również materiał na zupełnie inną bajkę w innym terminie.
|
Oczywiście, że to inna bajka!! Jak już będziemy robili co najmniej 5 edycję SL to wtedy o tym szerzej pogadamy, jeśli wcześniej nas nie będą pytać o zdanie hehehe
Mamy rożnego rodzaju cele - zarówno te krótko, jak i długo terminowe.
Formułując na Socjowiosce opis SL, który (chyba mogę powiedzieć, że spodobał się ogółowi) zawierał krótką charakterystykę Szkoły Letniej.
Piotrze – idea była i myślę, że pozostanie taka, żeby Szkoła Letnia była formą dłuższego spotkania, które ma na celu dokształcać socjologicznie w różnych aspektach.
Piotr Luczys napisał: |
Ergo - lepiej skupić się na węższym zakresie, a zrobić to dobrze, nie sądzicie...?
|
Zależy tylko do czego zmierzasz...
Piotr Luczys napisał: |
2) Kwestia uczestnictwa:
Cytat: |
Uczestnicy:
1. Członkowie Kół Naukowych 20-25 osób.
2. Reprezentacja wszystkich Kół Naukowych
3. Osoby po 2 roku studiów, po 3 i po 4 (bez 1 i 5 roku)
4. Uczestnicy jednocześnie stają się w swoich kołach koordynatorami badań wypracowanych podczas szkoły
|
Zdaję sobie sprawę, że liczba osób musi być ograniczona, aby w ogóle dało się rozmawiać i pracować, ale pamiętajmy, że 20-25 osób nie zrobi ogólnopolskiego projektu. Wiecej głów = więcej pomysłów. Stąd też myślę, że lepiej zrobić kilka spotkać po 1-2 dni, niż jedno duże, 14-sto dniowe. Dlaczego? To za długi czas, aby siedzieć i debatować (umysł paruje), a zarazem za krótki aby stworzyć dobrze opracowany (i dopracowany) projekt badawczy. Dużo lepszym rozwiązaniem jest rozciągnięcie tego na cykl spotkań. |
Przepraszam, że będę powtarzać to do znudzenia, ale mamy inne SL na myśli !!
Uczestnicy SL mają zostać koordynatorami projektu ogólnopolskiego w swoich Kołach!
Spośród uczestników SL, choć to pewnie wyjdzie w praktyce, zostanie wybrany ośrodek i osoba koordynująca całość – żeby był w tym jakiś porządek!
Więcej głów= czasami większy chaos heheh choć nie ukrywam, że też i konstruktywny.
Za mało czasu na stworzenie projektu? Dziś nie umiem tego powiedzieć wszystko będzie zależało od uczestników, ale mam nadzieje, że pod okiem fachowców pójdzie szybciej i efektywniej.
Na tym ma polegać właśnie SL – krótko, intensywnie, konstruktywnie i przyjemnie.
Piotr Luczys napisał: |
Obecność wszystkich reprezentacji - podpisuje się pod tym rękoma i nogami. Oby tak było! W tym celu - promocja. Warto zastanowić się jaka i jak zorganizowana. Może warto w tym celu wyjść poza forum,hm...?
|
Dobrze, że zwracasz na to uwagę. Nad promocją trzeba będzie jeszcze pomyśleć – liczę na pomysły!
Piotr Luczys napisał: |
Nie pojmuję zupełnie braku 1 i 5 roku. Dla pierwszego roku to okazja, żeby się czegoś nauczyć od starszych koleżanek / kolegów oraz stestować własne, dopiero krystalizujące się podejście do socjologii (a przy tym również nie wolno nam zapominać, że to na którym roku jesteś nie oznacza od razu, że masz lepsze lub gorsze pomysły - jeśli nawet osoba z 1 roku nie potrafi wyartykułować swojego dobrego pomysłu to jest to wyzwanie dla wszystkich z 2, 3 i 4 roku: w ten sposób wspólnie się uczymy, pomagając sobie i ucząc się nawzajem). Co do 5 roku - czemu nie chcemy korzystać z ich doświadczenia? Nie wspominając już o osobach, które studia skończyły, a członkami SKN PTS są również. Tym samym, w SKN-ie jest inicjatywa, z której nie mogą korzystać jej członkowie. Wybaczcie, ale to absurd - najdelikatniej mówiąc. W tym miejscu potwierdza się także to, co pisałem przy okazji podsumowania Socjowioski - grozi nam zaistnienie wielu "grup SKN-owskich" bez szans na powstanie SKN-u jako całości. Nie wydaje mi się, aby droga wewnętrznego zamykania się była szczególnie prorozwojowa... |
SL jest skierowana do członków Kół Naukowych. A członkiem/ członkinią KN zostaje się w różnym wieku hehe. Argument przemawiający za wykluczeniem pierwszego roku to przede wszystkim jeszcze niewystarczająca wiedza ‘podstawowa’ do swobodnego poruszania się w tematyce głównie metodologicznej.
Jeśli grupa ma wspólnie nad czymś ważnym i jednak trudnym, pracować to powinna posiadać płaszczyznę wspólnej wiedzy. Metody i techniki głównie umieszczane są w programie na 2 roku studiów.
A co do szczęsno-nieszczęsnego 5 roku to argument był taki, że skoro uczestnicy mają być koordynatorami wypracowanego projektu to jednak 5 rok nie będzie miał takiej szansy...
I szkoda, żeby jakiś ośrodek nie miał później koordynatora/ koordynatorki, który/a był/a od samego początku w realizacji projektu...
Myślę jednak, że Twoje obawy Piotrze może rozwiać informacja, że w planach jest jak najbardziej włączenie doktorantów w SL !!! Także ich wiedza zostanie wykorzystana!
Piotr Luczys napisał: |
3) Koncepcja:
Cytat: |
Koncepcja:
1. Warsztaty z umiejętności miękkich:
zarządzanie projektem, zarządzanie grupą, rozwiązywanie konfliktów, pozyskiwanie sponsorów...
2. Warsztaty doszkalające z zakresu badań:
budowanie narzędzia badawczego, dobór narzędzia do badania, najczęstsze błędy badań, pisanie raportu...
3. Wykłady tematyczne:
zapoznanie się z ciekawymi badaniami prowadzonymi w Polsce, poznawanie nowych trendów i obszarów badawczych... |
Uważam, że część 1 jest zupełnie niepotrzebna. To zabiera czas potrzebny na zrobienie projektu, a poza tym - nie da się zrobić wszystkiego przy jednej okazji. Doprowadzi to do tego, że cele ulegną rozmyciu, a projekt gdzieś zaginie lub odejdzie na dalszy plan. Co do obszaru 2 to uważam, że lepsze byłyby zajęcia warsztatowe, gdzie "młodsi" mogliby prezentować swoje koncepcje w starciu ze "starszymi", którzy mogliby nakierować ich myślenie, a z tego z kolei mogłoby się coś urodzić, pewien pomysł. A wszyscy razem moglibyśmy prostować się metodologicznie. Nie da się tego jednak zrealizować, gdy zamkniemy się w obszarze bez skrajnych, granicznych wartości (a tak postrzegam z jednej strony rok 1, a z drugiej studentów 5 roku i absolwentów). Co do części 3 jestem akurat zupełnie przekonany - dobrze mieć szersze spojrzenie na obszar, w którym chcemy się poruszać. Ale tu znów pojawia się zastrzeżenie - nie da się tego zrobić w jednym, 14-sto dniowym cyklu, lecz w dłuższej perspektywie.
|
No cóż nie mogę się z Tobą zgodzić Piotrze co do punktu 1.
Właśnie na bazie doświadczeń związanych SMLS, czy innych projektów, w których brałam udział, mogę powiedzieć, że uda się cała SL, jeśli blok 1 zostanie przeprowadzony i to bardzo dobrze!
Czasami nawet nie zadajemy sobie sprawy, jak zdawałoby się niepotrzebne i pracochłonne rzeczy mogą być wręcz zbawienne
Jak sam słusznie zauważyłeś, że to kilkanaście dni ślęczenia nad projektem – pokażcie mi takich mocnych, którzy by podołali... Tym bardziej wskazana jest zmiana tematu, która w mojej ocenie zintegruje grupę- i to nie tylko na czas SL, oraz pozytywnie wpłynie na realizację projektu. Pamiętajmy, że SL to nie tylko te kilkanaście dni to także realizacja w następnym roku badania ogólnopolskiego.
Co do punktu 2 – każdy kto przyjedzie chciałabym, żeby się uczył, ale od wykładowców i od siebie nawzajem również – to naturalne.
Myślę, że możemy znaleźć tez taką tematykę warsztatową, gdzie Twoja koncepcja ‘ścierania się’ miałaby dobre zastosowanie!
3 punkt to wykłady tematyczne. Nie wiem czy znów dobrze się rozumiemy.
W planach są wykładowcy z różnych ośrodków akademickich i różne tematy wystąpień!
Niekoniecznie związane z projektem, bowiem temat projektu wybiorą uczestnicy! I nie sądzę, żey stało się to pierwszego dnia
Piotr Luczys napisał: |
Jeśli chodzi o efekty - wszyscy sobie nawzajem takich życzymy, ale w tej formie... widzę to jako nieosiągalne.
Zobacz, Wera... Hipotetyczna sytuacja. W ustalonym miejscu spotykają się ludzie, którzy mają w ramach SL pracować nad projektem. Czy sądzisz, że każdy z nich przygotuje jakiś pomysł na badanie, coś z metodologii, z umiejętności miękkich, projekt integracji i koncepcję tworzenia lobbingu na rzecz stworzenia reformy szkolnictwa wyższego? To dość dużo... A jeśli wersja ma być inna - każdy zajmuje się jedną działką, to stricte do projektu zostaje naprawdę bardzo niewiele osób (jeśli wszystkie inne postanowienia i założenia mają zostać również zrealizowane). A poza tym pamiętaj, że to 2 tygodnie. Z własnego doświadczenia wiem, że siedzenie już 2 dni po około 8 godzin dziennie nad projektem wyczerpuje niesamowicie. Nie licząc godzin spędzonych przed spotkaniem nad literaturą, uszczegóławianiem własnych pomysłów, sprawdzaniem jak robią to inni, pytaniem o porady i co najważniejsze - szukaniem osi, która nas wszystkich interesuje i wokół której chcemy aby projekt się kręcił, myśli przewodniej...
|
No właśnie klu SL polega na tym, że ludzie przyjadą się uczyć od innych i od siebie również, ale przede wszystkim od wykładowców, których zaprosimy!
Przeszłam ostatnio takie mordercze szkolenie 12 dni i dzień zaplanowany od 8:30 do 23, czyli ok. 15 godzin dziennie – CODZIENNIE!!!
I uwierz mi na słowo Piotrze, że człowiek potrafi – jak chce oczywiście...
SL to intensywny letni kurs socjologii
Piotr Luczys napisał: |
O co mi zatem chodzi w największym skrócie?
1) Zawężenie - obszaru w jakim ma się zawierać SL, niech będzie to projekt badawczy i tylko on, nic ponad to
2) Rozszerzenie w 2 aspektach SL:
- uczestnictwa - dla wszystkich osób należących do SKN PTS
- czasu trwania - rozbicie opcji 14-sto dniowej na kilkanaście spotkań
To również tylko pomysł. Mam nadzieję, że kogoś zainteresuje  |
W swoim skrócie mówisz Piotrze o zupełnie innym pomyśle!
- W moim odczuciu o zebraniu ludzi chętnych do przygotowania od samego początku badań ogólnopolskich.
Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby taki projekt również został zrealizowany!
SL - krótko, intensywnie, efektywnie i przyjemnie
SL - letni kurs socjologii |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Wera Krystoń
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Sob 14:03, 03 Lis 2007 |
 |
Ami napisał: |
Zakladam, ze efektem SL ma byc to projekt, w ktorym na rownych zasadch biora udzial wszystkie zainteresowane osrodki i maja taka sama szanse na wspoltworzenie badania na kazdym jego etapie. |
Oczywiście, że tak! Będziemy zabiegać, żeby znalazła się reprezentacja wszystkich Kół Naukowych, jednak sama pewnie wiesz Justyno, że różnie z tym bywa w praktyce !
Ami napisał: |
Odniose sie zatem do kilku kwestii i zrobie to na podstawie doswiadczen z projektu badawczego realizowanego obecnie przez Poznan, ZG i Wroclaw.
1) Na podstawie tylko tych trzech osrodkow widzimy, jakie zasadnicze roznice programowe musielismy najpierw pokonac, aby wspolnie do projektu wejsc. Nie bylo to latwe i wymagalo sporo samodzielnej pracy poza kilkoma dwudniowymi spotkaniami, w trakcie ktorych naprawde intensywnie pracowalismy.
2) W sklad zespolu wchodza osoby z 2,3,4,5 roku studiow oraz absolwenci. Z perspektywy tych ostatnich moge powiedziec, ze naprawde wiele swiezosci i nowych spojrzen wnosza osoby mlodsze. Czasami tak jak Piotr mowisz, osoby "swieze", choc jeszcze nie potrafia poskladac wszystkich mysli i przedstawic ich reszcie, majac spory zapas dobrych checi, szybciej sie odnajduja w konfrontacji ze starszymi, omijajac czasami utarte sciezki i wskazujac te, ktorych starsi, juz nie dostrzegaja.
3) Zakladajac nawet bardzo dobra wspolprace pomiedzy czlonkami projektu, nie bylismy w stanie ominac wszystkich pulapek. To tylko trzy miasta, polozone wzglednie niedaleko i w gruncie rzeczy niewiele osob do wspolpracy. Takie banalne ograniczenia ulegaja spotegowaniu w przypadku projektu ogolnopolskiego.
4) Nie ma zadnych szans na przygotowanie projektu w ok. 2 tygodnie. Zakladajac maksiumum dobrej woli, przy trzecim dniu wiekszosc juz nie bedzie mogla na siebie nawzajem patrzec Chyba, ze SL ma być dobra przykrywka dla 2 dni pracy i kilkunatu dni permanentnej imprezy  |
Odpowiem hurtowo
Dzięki, że podzieliłaś się z nami swoimi przemyśleniami na temat współpracy między ośrodkami! To wiele cennych uwag!
Jednak będę tutaj cały czas powtarzać, że jednak SL to ma być przyśpieszony kurs socjologii, podczas którego uczestnicy stworzą PODWALINY pod projekt ogólnopolski.
Naprawdę nie czaruję się, że przygotowanie badań ogólnopolskich da się zrealizować w ciągu 10 dni intensywnego kursu... Choć nie można zakładać również, że nic z tego nie wyjdzie.
Plan SL dlatego jest taki urozmaicony, żeby ludzie jednak mogli i chcieli na siebie patrzeć i tym dalej uczestniczyć!
Już dziś mogą się zobowiązać, że w programie SL będzie czas przeznaczony na integracyjne ognisko, kalambury – może jeszcze o czymś pomyślimy heheh
Plan będzie napięty! |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
| |